wtorek, 15 kwietnia 2014

Owsianki na milion sposobów: Nowy przepis na najbardziej sycącą owsiankę na ziemi.

Cześć :) 
Jeżeli czytacie mojego bloga to wiecie, że jestem fanką duuużych śniadań - jest to dla mnie najważniejszy posiłek w ciągu dnia. 
Od paru tygodni męczę jeden przepis na owsiankę, która na pewno różni się od większości bo jest naprawdę duża i sycąca.

Składniki - BAZA:
- szklanka płatków owsianych,
- łyżka słonecznika,
- łyżka suszonych owoców,
- łyżeczka siemienia lnianego,
- banan i inne owoce,
- kostka gorzkiej czekolady,
- niecała łyżka masła orzechowego,
- szczypta cynamonu,
- 100 ml mleka, +200 ml wody

Przygotowanie:
1. Mieszamy płatki, słonecznik, siemię lniane i suszone owoce razem.
2. Mieszankę wsypujemy do rondelka.
3. Zalewamy 300ml mieszanką wody i mleka.
4. Posypujemy całość cynamonem i mieszamy.
5. W między czasie, gdy owsianka jest na gazie kroimy owoce do naszej owsianki.
1/2 naszej owocowej mieszanki dodajemy na spód miseczki, w której będziemy jeść owsiankę i dodajemy kostkę gorzkiej czekolady.
6. Gdy owsianka zaczyna się gotować wyłączamy gaz i zostawiamy pod przykryciem na ok. 5 min.
7. Wlewamy owsiankę do miseczki z owocami i mieszamy (nasza czekolada zaczyna się rozpuszczać :))
8. Na samą górę kładziemy drugą połowę owoców i dodajemy masło orzechowe.

Tak, to wszystko zjadam sama:) 
Uzależniłam się od tego przepisu i jak już wspomniałam męczę od paru tygodni, codziennie urozmaicając w inne owoce i owoce suszone. 
Dodaje mi duużo energii i syci na długo, a co najważniejsze : 
SMAKUJE ZABÓJCZO - gdybym mogła jadłabym ją na śniadanie, obiad i kolację - non stop. 

To wszystko kochani. Jeżeli tak jak ja jesteście fanami dużych śniadań dajcie znać, bo czasami mam wrażenie, że swoimi śniadaniami pobijam rekordy :)
Buziak, miłego wieczoru :*


Hej kochani ! :) 
Wielkanoc zbliża się do nas wielkimi krokami. Ja mam wstępne wiosenne porządki za sobą.
Nie będę się z Wami dzielić sposobami, jak przygotować FITWielkanoc, ponieważ tak naprawdę jest to czas, który powinniśmy spędzić z rodziną, cieszyć się wolnym czasem , tym, że na chwilę możemy zwolnić, odpocząć. 
Gdybyśmy zawracali sobie głowę tym co zjemy, zniknęłaby cała radość płynąca z tego okresu.
Dzisiaj podzielę się z Wami kilkoma alternatywnymi rozwiązaniami, aby spędzić ten czas radośnie, bez wyrzutów sumienia. 

1) Przed śniadaniem wypijmy szklankę ciepłej wody z cytryną, aby przygotować nasz układ pokarmy na wyżerkę i rozruszać metabolizm. 

2) Upieczmy pyszne marchewkowe muffinki, którymi będziemy mogli zajadać się bez wyrzutów sumienia i być może przekonać któregoś z członków naszej rodziny do zdrowej kuchni. Przepis znajdziecie TU :)

3) Jajka to zdrowie, źródło cennego dla nas ćwiczących - białka. Przygotujmy dla naszej rodziny pyszne jajka w koszulkach i jajka na twardo/miękko z sosem z jogurtu naturalnego (jogurt naturalny, czosnek, pieprz, bazylia) - zamiast majonezu.

4) Udekoruj swój stół w różnorodne owoce i warzywa - służące za przekąski.

5) Poszukaj w internecie FITalternatywy na ciasto, które chcesz przygotować - jest pełno przepisów na dietetyczne serniki, szarlotki, babki, które smakują równie dobrze jak te `oryginalne`.

6) Zrezygnujmy z białego pieczywa. Kupmy/Zróbmy pyszny, ciemny, prawdziwy, ziarnisty chlebek, który syci i dostarcza zdecydowanie więcej wartości odżywczych niż białe pieczywo.
7) Obok tłustych kiełbas, kabanosów i szynek postawmy chudą drobiową wędlinę i sięgajmy po nią częściej.

8) Upiecz pyszną tartę - nie należy może do tradycyjnych świątecznych potraw, ale zdecydowanie wpasuje się w klimat - przepis znajdziecie TU (łososia zastąp kurczakiem)

9) Wyjdz z rodziną na spacer, ciesz się chwilami spędzonymi razem :)

10) Odpocznij, zrelaksuj się - poświęć ten czas na ukojenie zabieganego umysłu.

***

To wszystko, na pewno jeszcze zaglądnę tu przed świętami. Od jutra mam przerwę w szkole, a to oznacza dużo wolnego czasu = więcej czasu dla Was. 

czwartek, 10 kwietnia 2014

Poznajmy się trochę bliżej, czyli About Me TAG.


To jeszcze raz ja kochani ! 
Pomyślałam, że jedna troszkę już tu jestem i może interesuję Was coś więcej niż moja treningowa i żywieniowa rutyna. Znalazłam bardzo przyjemny TAG, proste, podstawowe pytania, które troszeczkę podłamią tę anonimową aurę, w której siedzę :) 
Zaczynamy:

1.Jak masz na imię ? Klaudia.
2.Kiedy masz urodziny ? 22 września.
3.Jaka była twoja wymarzona praca w dzieciństwie ? Tancerz.
4.Czy masz chłopaka ? Mam (Najwspanialszego na świecie :) )
5.Jakiej muzyki słuchasz ? Słucham tego co wpadnie mi w ucho, ale bardzo lubię typowe RnB.
6.Czy pracujesz ? Jeszcze nie :(
7.Czego szukasz w drugiej osobie ? Prawdziwości, szczerości i wsparcia.
8.Do kogo się zwracasz ,gdy Ci smutno ? Do mojego chłopaka, mamy lub babci :)
9.Ulubione jedzenie ? Trudne pytanie... lubię próbować nowych potraw, poznawać nowe smaki i nie mam chyba jednego ulubionego dania, to ciągle ulega zmianie :)
10.Ulubiona część garderoby ? Sukienki... :) 
11.Czy mam zwierzątko ? 4 jorki i jednego ukochanego kota Stefana.
12.Ulubione miejsce ? Krakowskie bulwary :)
13.Czy masz drugie imię ? Mam - Krysia :)
14.Ulubiony przedmiot w szkole ? Biologia (której już niestety nie mam)
15.Ulubiony napój ? Kawa! 
16.Jaka jest twoja ulubiona piosenka w tym momencie ? Milky Chance - Stolen Dance.
17.Jakie imiona dałabyś dzieciom ? Nie zastanawiałam się nad tym.
18.Czy uprawiasz jakieś sporty ? Oprócz treningów, od dziecka tańczę.
19.Ulubiona książka ? Wszelkiego typu psychologiczne książki.
20.Ulubiony kolor ? Wszystkie jasne, pudrowe odcienie i biały.
21.Ulubione zwierzątko ? Koale !
22.Ulubione perfumy ? Escada - Cherry i Jenne Lanvin.
23.Ulubione święto ? Boże Narodzenie.
24.Czy skończyłaś liceum ? Jeszcze się męczę.
25 .Czy kiedykolwiek byłaś za granicą ? Ile razy? Byłam, można powiedzieć, że regularnie wyjeżdżam i trudno już zliczyć.
26.Czy mówisz w innych językach ? W języku angielskim i na poziomie komunikatywnym w języku hiszpańskim.
27.Czy masz rodzeństwo ? Mam - siostrunię Nicolę :)
28.Ulubiony sklep ? Stradivarius, Bershka, Primark i H&M.
29.Ulubiona restauracja ? Ze względu na dobre wspomnienia i piękne widoki: Oranżeria.
30.Czy lubisz szkołę ? ... Nie (retoryczne pytanie)
31.Ulubiony youtuber ? Myślę i nie jestem w stanie wytypować jednego ulubionego.
32.Ulubiony film ? Lubię wyciskacze łez.
33.Ulubiony program w telewizji  ? Nie oglądam często telewzji, ale lubię programy o chirurgii plastycznej, modzie, zdrowiu, urodzie - typowe babsidła i bajki :)
34.Pc czy Mac ? Nie przywiązuję do tego większej wagi.
35.Jaki masz telefon ? iPhone 4
36.Ile masz wzrostu ? 164/5 cm


No, jakoś przebrnęłam przez wszystkie pytania :P
Dajcie znać co myślicie o takich postach od czasu do czasu :) 
Buziak i miłego wieczoru kochani !

Dietetyczna tarta ze szpinakiem, pomidorami, łososiem w zalewie jogurtowej.


Hej kochani.
Wiem, wiem... nic nie usprawiedliwi mojego ewidentnego zaniedbania bloga. 
Należy Wam się duże przepraszam i dużo nowych postów. 
Ostatnio miałam parę ważnych spraw do załatwienia, które pochłaniały mnie w pełni, ale już wszystko się uregulowało i wracam:)

Podzielę się dziś z Wami przepisem na pyszną, dietetyczną tartę, która jest na tyle lekka, że możecie się nia zajadać na drugie śniadanie, obiad i kolację :) I oczywiście przepis sam w sobie jest niezwykle prosty. 

Będziemy potrzebować:
na ciasto:
- 1,5 szklanki mąki orkiszowej/razowej/żytniej
- 2 łyżki oliwy
- woda (tyle ile będzie potrzebowało nasze ciasto)

farsz:
(tartę możecie przygotować z czym chcecie, ale moja wersja będzie potrzebować):

- 4 garście szpinaku w liściach,
- wędzonego łososia (tyle ile lubicie),
- 180g jogurtu naturalnego,
- 2 jajka,
- dwa małe pomidory.

Przygotowanie:
Ciasto:
Do miski z mąką dodajemy dwie łyżki oliwy i stopniowo dolewamy wody, aż ciasto będzie wyrobione (ok. 1,5 szklanki wody)
Wykładamy ciastem formę do tarty.
Wkładamy do piekarnika zagrzanego do 180 stopni na 10 minut.

Farsz:
Przygotowujemy szpinak na patelni: smarujemy patelnię oliwą z oliwek, kładziemy szpinak. Opcjonalnie możemy dodać łyżkę masła z niską zawartością tłuszczu.
Kroimy dwa pomidory w plastry.
Do jogurtu naturalnego dodajemy dwa jajka i mieszamy, dodajemy bazylię i pieprz wedle uznania.
Wykładamy przypieczone wcześniej ciasto szpinakiem, następnie kładziemy pomidory, zalewamy całość jogurtem z przyprawami i jajkami, kładziemy na wierzch łososia.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika (180 stopni) na 40-45 min :) 

Tarta wychodzi przepyszna ! Już mam w głowie kolejne warianty, którymi będę się na bieżąco dzielić.


Z mojej strony to wszystko, ale spokojnie jeszcze tutaj dzisiaj wrócę
 ( `Yhym... ostatnio też tak pisałaś i nie było cię 2 tygodnie) 
Naprawdę przepraszam, mam nadzieję, że uda mi się zrekompensować Wam moją nieobecność.

* Przypominam o Instagramie HealthyWay, tam zdjęcia, inspiracje pojawiają się częściej ! 
@xheatlhywayx 

Buziak skarby, tęskniłam za WAMI :)!